wtorek, 19 lipca 2016

Karta kredytowa - mądrze z niej korzystaj (12 zasad)

Karta kredytowa - zasady, które musisz znać aby mądrze z niej korzystać

Niby to zwykły plastik, karta jak każda inna. 


Wzbudza jednak różne reakcje, ma zwolenników, jak i przeciwników. Czy trzeba ją mieć? Czy może trzeba jej się bać? Dziś piszę dlaczego uważam, że jest to najlepsze rozwiązanie jakie wymyślono w historii bankowości, jak również dlaczego jest to produkt tak mocno skomplikowany.

Wpis, ostrzegam, jest bardzo długi. Ale warto go przeczytać. Wierzę, że odpowie na wszystkie najistotniejsze pytania i wątpliwości zarówno wśród obecnych, jak i przyszłych posiadaczy karty kredytowej. Pojawia się on w tym momencie nieprzypadkowo, gdyż wielu z Was pierwszy raz zetknie się z taką kartą w związku z licznymi promocjami. A przoduje w nich przede wszystkim Citibank, który za wyrobienie bezwarunkowo darmowej karty kredytowej i spełnienie całkiem prostych warunków daje w prezencie telefon LG o wartości 549zł.

Aktualnie posiadam kartę w Citi Handlowy, którą wyrobiłem korzystając z promocji na darmowa karta kredytowa z telefonem LG za 549zł. Karta zawsze obsługiwane prawidłowo i bez kosztów.


Jak działa karta kredytowa?


Karta kredytowa działa jak każda inna karta - zazwyczaj ma chip i często funkcję zbliżeniową, daje możliwość płacenia w punktach handlowo-usługowych, ma przypisany PIN, możesz nią wypłacać gotówkę w bankomacie (choć to może okazać się nieopłacalne - szczegóły później).

Jaka jest zatem różnica między kartą kredytową, a kartą debetową (zwaną też płatniczą lub bankomatową), czyli tą wydawaną do konta osobistego? A no przede wszystkim różnica wynika z tego czyimi pieniędzmi płacisz. Przy karcie kredytowej wydajesz pieniądze banku (w ramach przyznanego limitu), a przy karcie debetowej wydajesz z reguły swoje pieniądze, które masz na koncie (piszę, że "z reguły swoje pieniądze", bo możesz mieć np. limit kredytowy w koncie; ale to już zupełnie inny temat).

Aby dostać kartę kredytową niezbędna jest umowa z bankiem, która przyznaje kredyt. Tu jednak nie dostajesz konkretnej kwoty przelewanej na Twoje konto i nie masz konieczności jej comiesięcznego spłacania w ratach, tak jak to jest w przypadku kredytów konsumpcyjnych. Umowa kredytowa daje Ci możliwość czerpania środków z przyznanego limitu, ale w takim zakresie jaki Ci odpowiada. Czy wykorzystasz z karty 10 zł, 1000 zł czy nic, wybór należy do Ciebie. Spłata wykorzystanego kredytu w karcie kredytowej w odróżnieniu od zwykłego kredytu nie musi jednak Cię kosztować, bowiem karta kredytowa ma coś magicznego.


Okres bezodsetkowy, czyli szaleństwo zakupów na koszt banku


Skoro była już mowa o możliwości korzystania z pieniędzy banku to pewnie na myśl przyszło Ci, że przyjdzie za to płacić odsetki. Prawda, taka jest zasada kredytów. Pożyczone pieniądze trzeba oddać z odsetkami. Ale przy karcie kredytowej można tego uniknąć. Taką możliwość daje okres bezodsetkowy (zwany też grace period) dla transakcji bezgotówkowych (rozróżnienie ich od gotówkowych znajdziesz niżej). W polskich bankach wynosi on zazwyczaj 50 parę dni. Jego konstrukcja może wydawać się nieco skomplikowana, ale w uproszczeniu oznacza, że nawet do 50 paru dni nie zapłacisz odsetek i oddasz dokładnie tyle samo ile wykorzystasz.

Okresu bezodsetkowego nie można jednak liczyć osobno od każdej transakcji na karcie. Dla przykładu, jeśli grace period dla karty wynosi 56 dni to w najlepszym przypadku może być to właśnie taki okres od transakcji do spłaty wykorzystanej kwoty, ale w najgorszym będzie to już tylko 26 dni. Dlaczego?

Karta kredytowa ma swoje okresy rozliczeniowe. Gdy okres rozliczeniowy przykładowo zaczyna się 1.06, wówczas za okres od 01. do 30.06 uwzględniane będą wszystkie transakcje kartą i na ostatni dzień tego okresu zostanie wygenerowane zestawienie transakcji wykonanych  kartą, a wskazany w tym zestawieniu czas na ich spłatę będzie obowiązywał do 26.07. Oddasz wtedy taką samą kwotę, jaka została wykorzystana. Spóźnisz się chociażby jeden dzień? Nie będzie zmiłuj, do oddania będą także odsetki.




Trudny wybór: kwota minimalna spłaty, określony procent albo całkowita kwota


Od przybytku głowa nie boli, ale przy tak szerokim wyborze może pojawić się problem. Co wybrać? Co mnie obowiązuje? Była mowa o okresie bezodsetkowym, w którym oddasz tylko wykorzystaną kwotę bez odsetek. Ale co jeśli nie jesteś w stanie spłacić wykorzystanej sumy? Spłacić kartę można de facto w dowolnym momencie (licząc się rzecz jasna z odsetkami), ale na wskazany dzień spłaty (w naszym powyższym przykładzie to 26.07) należy bezwzględnie pamiętać o dokonaniu spłaty minimalnej. Ta kwota będzie wskazana w zestawieniu wygenerowanym 30.06. W zależności od banku jest to zazwyczaj od 3 do 5% wykorzystanej kwoty z karty. A więc jeśli z karty wykorzystasz np. 1700 zł i nie będziesz w stanie zwrócić ich w okresie bezodstekowym, oddać trzeba co najmniej od 51 (tj. 3%) do 85 zł (5%). Dodatkowo banki stosują jeszcze pojęcie minimalnej kwoty do spłaty (np. 50 zł), co oznacza, że jeśli z karty wykorzystasz np. 400 zł to procentowo liczona minimalna spłata wynieść powinna od 12 do 20 zł, ale oddać będzie trzeba jednak te 50 zł.

Od pozostałej do spłaty kwoty przyjdzie zapłacić odsetki. Liczone za okres faktycznego wykorzystywania kredytu. Jeśli więc masz środki pozwalające na spłatę wykorzystanego limitu kredytowego to nie zwlekaj i spłacaj ją czym prędzej.

Nieuiszczenie spłaty minimalnej powoduje naliczanie przez bank odsetek karnych i zazwyczaj opłaty za nieterminową spłatę.


Jak spłacić kartę kredytową?


W zestawieniu transakcji wykonywanych kartą (jest ono wysyłane listownie, elektroniczne na maila lub dostępne w systemie bankowości internetowej banku, w który posiadasz kartę) wskazana jest nie tylko wykorzystana kwota i termin jej spłaty, ale również numer rachunku do spłat. Chyba zawsze jest on tożsamy z numerem rachunku karty kredytowej. Spłacenie wykorzystanej kwoty z limitu kredytowego na karcie oznacza jej ponowną dostępność. Jeśli masz kartę z limitem 2000 zł, a dotąd wydałeś nią 500 zł, wówczas do wykorzystania zostaje 1500 zł. Jeśli jednak te 500 zł spłacisz, wówczas ponownie możesz korzystać z dostępu do 2000 zł.

Spłatę możesz wykonać wpłatą w oddziale swego banku lub przelewem - także z konta w innym banku. Pamiętaj jednak o odpowiednio wczesnym zleceniu takiego przelewu. Jeśli spłata przypada na 26.07 warto przelew zrobić w przedostatnim dniu roboczym takiego okresu - to zagwarantuje Ci zaksięgowanie spłaty w wyznaczonym terminie.

Jeśli kartę kredytową posiadasz w tym samym banku co konto osobiste wówczas przy wyrabianiu karty, a nawet później (za pomocą odrębnej dyspozycji) możesz wybrać automatyczną spłatę karty kredytowej w odpowiadającym Tobie zakresie. Może to być spłata minimalna, częściowa albo całkowita. Jeśli na koncie osobistym będzie wystarczająca kwota, wówczas w ostatnim dniu okresu bezodsetkowego bank za Ciebie pobierze odpowiednią kwotę. Nie spotkałem się jeszcze z sytuacją, w której taka usługa w jakimkolwiek banku miałaby coś kosztować. A na pewno może Cię ustrzec przed przeoczeniem terminu.


Czy muszę otwierać konto przy karcie kredytowej?


Zawnioskowanie o kartę kredytową w innym banku, niż ten w którym posiada się konto osobiste, często jest blokowane fałszywym stereotypem konieczności przenoszenia konta. Nic bardziej mylnego! W danym banku możesz posiadać tylko i wyłącznie kartę kredytową bez żadnych innych produktów. Klientom posiadającym kartę kredytową banki dają również możliwość dostępu do bankowości internetowej. Tak jest między innymi w Citibanku czy Banku Zachodnim WBK. Logowanie nie odbiega zasadami od logowania przez klientów posiadających rachunek, ale w systemie widoczna jest tylko karta kredytowa.


Transakcja bezgotówkowa, a transakcja gotówkowa - subtelne różnice


Przy informacji o okresie bezodsetkowym właściwie zawsze można spotkać się z dopiskiem, że obowiązuje on wyłącznie "dla transakcji bezgotówkowych". Oznacza to tyle, że przez określony czas nie zapłacisz odsetek, jeśli kartą zapłacisz w sklepie, kinie, restauracji, jakimkolwiek innym punkcie handlowo-usługowym czy w Internecie. Zazwyczaj będzie podobnie z przelewem z karty kredytowej na konto osobiste - przy takiej transakcji odsetek nie zapłacisz, ale musisz pamiętać o prowizji za przelew (zazwyczaj to kilka procent). Sprawdź to jednak w swym banku - może się bowiem okazać, że nie potraktuje on przelewu jako transakcji bezgotówkowej i także będzie naliczać oprocentowanie.

Transakcją gotówkową jest taka, w wyniku której gotówka znajdzie się bezpośrednio w Twym ręku, czyli po prostu wypłata z bankomatu. Jest to oczywiście możliwe (i pewnie pożądane przez bank, bo dochodowe), ale z całych sił odradzam takie działanie. Odsetki zapłacisz już za każdy dzień (licząc od dnia wypłaty), a dodatkowo do wyciągu transakcji przypisana zostanie prowizja od wypłaty (liczona procentowo). Będzie więc bardzo drogo.


Czemu służy karta kredytowa? Czy to tylko kredyt?


Nazwa karty jest dość myląca, bo jednoznacznie kojarzy się z kredytem. Owszem, jest to sposób na korzystanie z pożyczonych pieniędzy. Ale daje też dodatkowe możliwości, nieraz niespotykane w przypadku innych rodzajów kart. 

Są to chociażby płatności w internecie - podając w dedykowanym systemie płatności imię i nazwisko właściciela, numer karty, datę jej ważności oraz kod CCV (trzy cyfry, umieszczone na odwrocie karty w małym prostokąciku tuż przy polu na podpis) można dokonać płatności za zakupy w serwisie aukcyjnym lub sklepie on-line. I nie wymaga to logowania się do konta (choć są wyjątki, gdy bank udostępnia dodatkowy krok weryfikacji) oraz zlecania przelewu.

Karta kredytowa jest też bardzo często potrzebna i jako jedyna akceptowana przy takich czynnościach jak wypożyczenie auta. Wynajmującemu daje bowiem możliwość zablokowania kwoty na karcie, która będzie zabezpieczeniem - swego rodzaju kaucją. Daje mu również dodatkową pewność przy podpisywaniu umowy wynajmu, bo bez wątpienia posiadacz karty kredytowej jest przez bank dokładniej zweryfikowany, aniżeli posiadacz karty debetowej.


Dla kogo karta kredytowa?


Padły słowa o weryfikacji. Ta się pojawia, gdyż mamy do czynienia z umową kredytową. W większości przypadków będzie więc potrzebne udokumentowanie uzyskiwanych dochodów (z tytułu wynagrodzenia, emerytury/renty czy prowadzonej działalności gospodarczej). Dokumenty wymagane do dostarczenia mogą być bardzo różne. W przypadku osób zatrudnionych na umowę o pracę czasem będzie potrzebne zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach wystawione przez pracodawcę, a czasami wystarczy sam wyciąg z konta, na które wpływa wynagrodzenie. Każdy bank ma swoje zasady oceny zdolności kredytowej i dobrze je poznać przed przystąpieniem do złożenia wniosku o kartę kredytową. Tym bardziej, że niektóre banki wprowadzają chociażby limity wiekowe dla klientów (o kartę mogą ubiegać się np. osoby do 65. roku życia). W chwili obecnej chyba nie ma banku, który kartę kredytową wydawałby osobom bezrobotnym. Są banki, które wydadzą kartę kredytową osobie uzyskującej dochody z umów o dzieło lub zlecenie. Jeśli o kartę kredytową będziesz się ubiegał w banku, w którym posiadasz już konto i wpływy z tytułu wynagrodzenia, prawdopodobnie nie będzie wymogu dostarczania dodatkowych dokumentów.


Karta kredytowa. Ile kosztuje?


O ile w przypadku kart debetowych łatwo znaleźć takie, które bezwarunkowo są darmowe, to wśród kart kredytowych jest to już większe wyzwanie. Banki dając możliwość korzystania ze swej gotówki bez odsetek, chcą sobie to odbić. Choć owszem, są też pozytywne przykłady i zwolnienie z takiej opłaty. Zazwyczaj czasowe, np. na pierwszy rok posiadania z karty.

Przy decyzji o wyborze karty kredytowej zwróć uwagę na możliwe koszty:

  • opłata miesięczna lub roczna (zazwyczaj istnieje możliwość uniknięcia tego typu opłaty, ale wymaga to aktywnego korzystania z posiadanego plastiku - wykonania określonej liczby transakcji lub sumy wydatków w określonym czasie)
  • opłata za wydanie/opłata za wznowienie karty - jeśli bank nie pobiera opłat za użytkowanie karty, wówczas pojawia się opłata za jej wydanie lub wznowienie. Od pierwszej z nich zazwyczaj już banki odchodzą, ale opłata za wznowienie jest dość powszechna. I nie należy utożsamiać jej ze wznowieniem i przesłaniem nowego plastiku (karty wydawane są zazwyczaj z 2-, 3-, a nawet 4-letnim okresem ważności), ale ze wznowieniem limitu kredytowego. Ten bowiem, zgodnie z zapisami umowy o kartę nie jest przyznawany na czas nieokreślony, ale terminowo - np. 12 miesięcy. I jeśli nie masz zadłużeń, przeterminowań i innych "występków" wówczas bank wznawia dostępny limit na kolejny okres.
  • oprocentowanie - przy kartach kredytowych zazwyczaj jest ono zbliżone do maksymalnego dopuszczalnego prawem. W chwili obecnej jest to poziom 10% w skali roku. Dając najwyższe możliwe oprocentowanie banki chcą zdyskontować okres bezodsetkowy
  • ubezpieczenia przy karcie - część z nich jest opcjonalna, ale w niektórych przypadkach ubezpieczenie takie bywa obligatoryjne. Zazwyczaj jest to ubezpieczenie dot. spłaty karty kredytowej w sytuacjach, gdy utracisz pracę, zdolność do pracy lub... umrzesz. Opłata za to ubezpieczenie jest przypisywana do zestawienia transakcji generowanego na koniec okresu rozliczeniowego i jest naliczana procentowo od kwoty wykorzystanej z karty. Przez to bardzo trudno jest jej uniknąć. Jedynym sposobem jest spłacenie wykorzystanego limitu w przededniu generowania zestawienia. Oddasz tyle ile z karty zostało faktycznie wykorzystane.
  • prowizje za wypłatę w bankomacie i przelew z karty - za te czynności banki każą sobie zazwyczaj słono płacić, bo nie chcą byś "obracał" ich gotówką. Gdy płacisz kartą kredytową liczą na prowizje (tzw. opłata interchange - bezpośrednio nieodczuwalna dla nas, ale obciążająca prowadzących punkty handlowo-usługowe z możliwością płacenia kartą)

Karta kredytowa srebrna, złota czy platynowa?


Przeglądając strony internetowe banków można trafić na różne karty kredytowe o przeróżnych, często oryginalnych nazwach. Jedno jest jednak dość zbieżne. Określenia takie jak karta srebrna/silver, złota/gold, platynowa/platinum, a czasem i tytanowa podkreślają prestiż karty kredytowej. Karty uszeregowane są według dostępności limitu. Te z najwyższym dostępnym zasobem kredytu czasami są wyrabiane nie z plastiku, ale ze stopu metali. Dają też dodatkowe przywileje: zniżki, możliwość korzystania z usług dodanych (np. concierge) i przywilejów (program Priority Pass, czyli możliwość korzystania z saloników VIP na lotniskach). Oczywiście za kartami z "wyższej półki" idą też wyższe opłaty, dochodzące nawet do kilku tysięcy za rok.


Co to jest główna karta kredytowa, a co to dodatkowa karta kredytowa? 


Posiadaczem głównej karty jest osoba, która o kartę kredytową zawnioskuje, zostanie jej przyznany limit kredytowy w tej karcie i która podpisze umowę o tą kartę. Do takiej karty można jednak wydać kartę dodatkową, np. dla członka rodziny. Jej użytkownik może korzystać z niej w ramach przyznanego limitu (decyduje o nim posiadacz głównej karty kredytowej). Wszystkie transakcje zliczają się i są uwzględnianie w zestawieniu transakcji karty kredytowej (głównej). Za spłatę transakcji odpowiada strona umowy kredytowej, czyli właściciel głównej karty kredytowej. Kartę dodatkową warto więc wydać osobie bliskiej i zaufanej.

Korzystanie z karty dodatkowej w gospodarstwie domowym opłaca się z kilku przyczyn. Za taką kartę opłaty są zazwyczaj niższe, niż za kartę główną. Poza tym karta ta nie jest dodatkowym obciążeniem kredytowym, a może z niej korzystać nawet osoba nieposiadająca zdolności kredytowej: ucząca się albo niepracująca.


Co to jest chargeback? Bank Twym aniołem stróżem


Dajmy na to: kupujesz sprzęt elektroniczny na aukcji internetowej, a sprzedawca go nie wysłał i nawet nie masz z nim kontaktu. Albo z góry opłacasz wymarzoną wycieczkę zagraniczną, po czym biuro podróży upada. Co z pieniędzmi? Dochodzenie zwrotu środków, jeśli w ogóle możliwe, będzie niezwykle mozolne. Zwłaszcza jeśli płatność odbyła się w formie gotówkowej lub przelewem. Jeśli płatność dokonasz kartą, masz dodatkowe zabezpieczenie. To chargeback (tzw. obciążenie zwrotne), które jest wykonywane w sytuacji kwestionowania transakcji. Jeśli nie doszło do sfinalizowania zakupu (tj. przekazania towaru lub realizacji usługi) albo pojawiły się nieprawidłowości (mimo zwrotu towaru, nie otrzymujesz zwrotu pieniędzy) przysługuje Ci prawo zgłoszenia reklamacji do banku i zainicjowania procedury, w której to bank cofnie płatność.

Dlaczego cenię sobie karty kredytowe?


Karta kredytowa jest rozwiązaniem zawiłym i wymagającym okiełznania. Po dziś dzień pamiętam emocje, jakie towarzyszyły mi w momencie wnioskowania o moją pierwszą kredytówkę. Jej obsługiwanie nigdy nie sprawiło mi jednak większych problemów. 

Karta kredytowa daje możliwość korzystania z gotówki banku podczas, gdy moja gotówka może sobie "zarabiać", np. na koncie oszczędnościowym. Jeśli spłacę zaciągnięty dług w terminie, jestem na plusie. Aczkolwiek mankamentem jest, że tylko nieliczne karty kredytowe dają dodatkowe bonusy, takie jak chociażby zwrot części płatności wykonywanych kartą. Z drugiej strony jednak samo skorzystanie z karty może być sowicie wynagrodzone. Najlepszym przykładem są już wspomniane akcje promocyjne Citibanku z prezentami do karty kredytowej.

Źródło grafiki nr 1 i grafik wykorzystanych w infografice: freedigitalphotos.net

4 komentarze:

  1. Świetny wpis, bardzo wyczerpujący temat kart kredytowych. Wszelkie moje wątpliwości zostały rozwiane :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pracowałem trochę w banku (takim jednym francuskim :P) i przekonałem się do karty kredytowej. ;) Grunt to śledzić okres bezodsetkowy i nie dać się za bardzo ponieść emocjom.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie karty to zło, najlepiej się kontroluje pieniądze w gotówce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie mam na ten moment karty kredytowej, ale może faktycznie z czasem zdobędę się na to aby ją posiadać. Całkiem niedawno także założyłem swój serwis o finansach. Nawet mam na nim specjalny widget http://wratach.pl/widget-z-cenami-kursami-walut/ w którym wyświetlają się aktualne kursy walut.

    OdpowiedzUsuń